Lata sześćdziesiąte XX w. to dość wdzięczny temat -owiane legendą beztroskiego, kolorowego szaleństwa (osobiście nie wiem, nie miałem możliwości sprawdzenia tego) faktycznie miejscami wyglądają na zdjęciach czy w filmach niczym bukolika. Dziś kilka ujęć z tego okresu. Zacznę od wycieczki osobistej.


Zdjęcie archiwalne pochodzi z 1962 roku a wycieczka jest osobista, ponieważ fotografia przedstawia moją szkołę podstawową - chodziłem tu nieprzerwanie przez osiem lat. Nosi do dziś numer 40 i aktualnie jest tu zespół szkół, wraz z gimnazjum. Do 1990 jej patronką była Małgorzata Fornalska. Adres to Hoża 11/15.


Rzut beretem od szkoły (dokładnie, choć moi koledzy rzucali z łazienki np papierem toaletowym) znajduje się hotel, kiedyś Grand a obecnie Mercure. Zdjęcia z lat 1960/2011.


Nie tak daleko znajduje się rondo de Gaulle'a, sfotografowane w latach 1962 i 2011.


A na koniec dwa ujęcia z Mokotowa, bo dawno niczego stamtąd nie było. Ulica Rakowiecka w roku 1962 i 2o11...


...oraz znajdujący się nieco dalej na południe blok przy Madalińskiego. Także 1962/2011.
Archiwalne fotografie pochodzą z różnych numerów "Stolicy".