Dwa, ale jeden z nich w 3 odsłonach.
Ten widoczek, którego dziś będzie więcej, to różne ujęcia ulicy Chocimskiej a konkretnie kamienicy nr 33, niedaleko narożnika ze Skolimowską. Mieściło się tam Biuro Odbudowy Stolicy i na początek dwa zdjęcia z roku 1945 oraz ich odpowiedniki z 2014. Pora liściasta nieco utrudnia życie, ale co ja zrobię. Jeśli zerwę choć liść, zaraz będzie lincz. I to nie Dejwid.
***
...i dziś. To znaczy, "dziś" wówczas - bo później mieściła się tam przez jakiś czas redakcja tygodnika "Stolica", stąd artykuł na łamach tegoż, okraszony fotografią z 1961 r.
Marcinie, powinieneś stać z tym zasranym zdjęciem do jesieni i poczekać, aż spadną liście. Tak, wiem.
A teraz fotografia archiwalna, na której zmieniło się nie tyle zazielenienie, co zaptaszenie i zabloczenie.
A to kolumna przy ulicy Bukowińskiej na fotografii ze "Stolicy" z 1983 r (acz zdjęcie może być starsze). I widok z 2014 poniżej.
Archiwalne fotografie pochodzą z różnych numerów "Stolicy".
Niegdyś kolejka ludzi, dziś kolejka samochodów...
OdpowiedzUsuńNo i co im przeszkadzał ten pastorał?
O! Orzeł przyfrunął wraz z rezydencją!
cytat:
OdpowiedzUsuń"H_Piotr 20 kwietnia 2012 18:11
A ja dla odmiany wypowiem się o kolumnie (...) - otóż właśnie sfalsyfikowałeś tezę (mit?) o tym, jakoby kolumnę ze sterczącym orłem ufundować miał inwestor Domu Pod Orłem*, a potem jedynie wmawiał "ludzią", że ona taka starodawna."
ilustracja:
http://2.bp.blogspot.com/-HhqZEGVEruQ/T5Eo-b3UPNI/AAAAAAAACQ0/doBrtZ7FOg8/s1600/orzel.jpg
podsumowanie do ostatecznego przyswojenia przez H Piotra:
orła postawiono po wojnie (kiedy dokładnie?) zamiast krzyża na kolumnie upamiętniającej miejsce pochówku cholerycznego.
;-)
O żesz matko - masz cytaty na wszelkie okazje? ;-)
Usuńtak.
UsuńPiję, piję, bo ja muszę,
bo jak piję, to mnie kłuje;
wtedy w piersi serce czuję,
strasznie wiele odgaduję:
tak po polsku coś miarkuję - -
szumi las, huczy las:
has, has, has.
Nic się nie wyklucza.
UsuńInwestor nie przyprowadził tu kolumny z orłem, a jedynie (być może) samego orła, bo kolumna stała już wcześniej (choć może z powodu fatalnego stanu technicznego też została zburzona i odbudowana; wątku pochodzenia cegieł nie ciągnę).
Idę co nieco przyswoić.
od dwóch lat znasz zdjęcie z orłem tkwiącym na kolumnie grubo przed budową aparta mętowca, i wciąż się zastanawiasz, czy to inwestor go tam zatknął (odnowił, to fakt, być może też wymieniając oryginał na kopię).
Usuńwięc czegoś tu nie przyswajam ;o)
Od wczoraj znam też (starsze od Twojego) zdjęcie kolumny bez orła. Więc stwierdzam, że orzeł może i zajmuję się ważniejszymi sprawami ;-)
UsuńA że ta kolumna stała tam przed blokami, to nie wiedziałam. To znaczy, że w ogóle stała. Bo ta teraz, to chyba nie oryginał, tylko od nowa postawiona?
OdpowiedzUsuńNo i wreszcie wiem, że to orzeł jest nowy. Tamta dyskusja mi chyba przeleciała, ale o niej zapomniałam i mi się nie utrwaliło.
ustalmy raz na zawsze: jest nowszy, niż sama kolumna, ale dużo starszy niż dom przed którym dziś stoi.
Usuńprzybliżona chronologia:
wzniesienie kolumny z krzyżem - 1900
I odnowienie kolumny i zwieńczenie orlem - 1960(?)
blok i II odnowienie kolumny zwieńczonej orłem - 2000
:-)
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/594/0gzd.jpg
OdpowiedzUsuńTo ze Stolicy, chyba z lat 40-tych.
no dobra, wyjdę już na ostatecznego skrupulanta, albo raczej nazistę chronologii, ale jeśli w wycinku prasowym piszą "na południe od skoczni", to tekst powstał najwcześniej w drugiej połowie lat 50. ;-)
UsuńBardzo ładne zdjęcie, pozdrawiam :-)
Usuń