6 kwi 2010

Ulica Grochowska


Grochowska 194/196 - Zakład Wychowawczy dla Chłopców pod kuratelą braci albertynów. Obecnie mieści się tam Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego. Zdjęcie powyżej pochodzi z czasów "powojennych" (po latarniach wnioskuję, że jakieś lata 60/70), natomiast druga fotografia jest z 2010 r. Na powojennym zdjęciu zwraca uwagę brak płaskorzeźby.



Grochowska 96c przed 1939 rokiem oraz w 2010. Mieściła się tam pralnia pani Podogrodzkiej. Obecnie budynek sam domaga się szybkiego odświeżenia.



Budynek przy Grochowskiej 233 przed wojną należał do bardzo eleganckich, co pokazuje zdjęcie sprzed 1939 r. Obecnie, co pokazuje zdjęcie z 2010 r. (wykonane z innej wysokości), do bardzo eleganckich już nie należy. Na starszym zdjęciu widoczne są tory kolejki do Karczewa.



Dawny Instytut Weterynaryjny przy Grochowskiej 272 (zdjęcia sprzed 1939 i z 2010) od 2009 roku jest siedzibą Sinfonia Varsovia.


Fotografie archiwalne pochodzą z "praskiego" tomu "Korzeni miasta" (vide: źródła).

8 komentarzy:

  1. Przy Instytucie Weterynayjnym biegnie uliczka Weterynaryjna... której nie ma. Tzn. jest na google maps, a w rzeczywistości jest chodnikiem pobliskiego parku :)

    BTW ratowali tu kiedyś mojego pieska, niestety się nie udało. Tzn. operacja się udała, ale pacjent zmarł dzień później. Choroba byłą w zbyt zaawansowanym stadium... no,ale przynajmniej studenci się nauczyli, jego śmierć nie poszła tak zupełnie na marne. A wszystko przez inną panią weterynarz,która nie rozpoznała nosówki miesiąc wcześniej. Gdyby nie ona-pies był by do uratowania. Ech.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za nową porcję informacji i za życzenia dla mnie. Jesteś kochany.

    OdpowiedzUsuń
  3. O proszę jak ładnie. Zapraszam częściej na Grochów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Syreni Gród: Żeby zrobić te zdjęcia, musiałem tam iść z przewodnikiem, inaczej po prawej stronie gubię się błyskawicznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam!
    Dziękuję za wizytę na moim żoliborskim blogu. Cieszę się, że to się podoba. No bo sam dla siebie tego nie kręcę. A może to będzie jeszcze ciekawsze powiedzmy za 20 lat?
    Na Grochowskiej pracowałem. Za komuny:) Grochowska 246 niedaleko Placu Szembeka... U prywaciarza...na wtryskarce. w pawilonach rzemieślniczych. I znam te budynki z widzenia jak do pracy jechałem:)
    Wtedy rzemiosło było bardzo rozwinięte i dawało dużo pracy.
    Pozdrawiam serdecznie
    Vojtek
    Wpisz w Google słowo w Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę więcej o histori kamienicy przy Grochowskiej 233.

    http://www.twoja-praga.pl/praga/ulice/1793.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Szukałem i nie znalazłem - w latach 1953-1955 mieszkałem na ulicy Grochowskiej chyba niedaleko Siennickiej (miałem wtedy 3-4 lata).

    Pamiętam wtedy ulica Grochowska była wyłożona "kocimi łbami" (brukowana) i środkiem jeździły tramwaje (jak obecnie). Po bokach jezdni były brukowane kanały ściekowe i wyżej chodniki przedzielone kawałkiem trawnika. Mieszkaliśmy tam w dwupiętrowym domu drewnianym, na podwórku były komórki i między innymi klatki z królikami.

    Z opowiadania mamy: kiedyś przyszła do mamy z "buzią" jakaś kobieta prowadząca mnie za rękę. Otóż ja bawiłem się na torze kolejką drewnianą na środku torowiska. Tramwaj się zatrzymał i szukał mamy - co się nasłuchała to jej nikt nie odebrał.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fakt mało się zmieniło, widać odremontowane budynki ale zarys ciągle taki sam ;)

    OdpowiedzUsuń