Bazarek na Polnej w sezonie i poza nim. Nawet przy bezlistnej porze nie widać stojącego w tle budynku PW.
Pałac Przebendowskich, służący przez lata jako różnego rodzaju muzea.
Teatr Wielki w wersji z trawnikiem i betonem. A piękne latarnie na Teatralnym jakoś nie chcą sobie z niego pójść...
Archiwalia pochodzą z książki "Spotkania z Warszawą" (vide: źródła).
Co mi przypomina sześć główek Lenina...
OdpowiedzUsuńznad pianinaaaaa....
Tego trawnika przed Narodowym jakoś nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńTop znaczy pamiętam trawnik przy Nike, pamiętam widok na trasę WZ, pamiętam kolejki przy Wedlu ... znaczy de 22 lipca :D ...
A może to tylko skrót zdjęcia?
Trawnik był w miejscu obecnej żelbetpierzei północnej. Gdyby Marcin chciał stanąć dokładnie tam, gdzie dawny fotograf, to ujrzałby boczną, szczytową ścianę żelbetkamienicy na rogu Bielańskiej i placu.
OdpowiedzUsuńBazarek pamiętam bardzo dobrze - moja mama mnie tam często zabierała, już po tym, jak nas "wysiedlili" z mieszkania w domu przy Polnej, który poszedł do rozbiórki pod teren Trasy Łazienkowskiej gdzieś koło 1973 roku. Na ten bazar mama przyjeżdżała jeszcze ze mną po tym przez kilka lat z rozpędu (przyzwyczajenia?), więc pamiętam, jak pokazywała mi pusty plac, gdzie kiedyś stał nasz dom.
OdpowiedzUsuńTymi latarniami trzeba się jakoś specjalnie zająć ;]
OdpowiedzUsuńBardzo ładny parking jest na Teatralnym, ale Teatru niestety nie zburzą bo trzeba by zmienić nazwę na Plac Parkingowy.
OdpowiedzUsuńale gdy to było Muzeum Lenina to tłum się kłębił! a teraz? kogo interesuje Niepodległość?
OdpowiedzUsuń