
Widok na trasę WZ i tyły pałacu Paca w kierunku kościoła Kapucynów, którego nie widać, bo zdjęcie jest zagięte.

Zegar przy Zapiecku.

Świętojańska w stronę placu Zamkowego.
Archiwalne fotografie pochodzą z wydanego w 1957 roku albumu "Warszawa" (vide: źródła).
Próbuję ujrzeć kościół kapucynów na pierwszej parze zdjęć i za cholerę nie widzę :)
OdpowiedzUsuńJajć! Złapałeś identyczne ustawienie samochodów na pierwszej parze! :)
OdpowiedzUsuńHrabia, to zdjęcie jest zagięte - wyprostuj je a zobaczysz dalszy ciąg.
OdpowiedzUsuńPustki na trasie WZ, za to tłumy tradycyjnie na Świętojańskiej.
OdpowiedzUsuńTe panie zadzierające głowy - kapitalne zdjęcie;)
OdpowiedzUsuńPewnie pierwszy raz były w mieście, gdzie kamienice były wyższe, niż szerokość ulicy.
OdpowiedzUsuńZdjęcie ze Świętojańskiej 1957 - absolutny majstersztyk, co za atmosfera.
OdpowiedzUsuńA z samochodami na pierwszej parze udało Ci się bosko!:D
wow, wyłączyłeś cenzurę!:D
OdpowiedzUsuńWyłączyłem, choć po dzisiejszym dniu mam ochotę w ogóle wszystko wyłączyć.
OdpowiedzUsuńno co Ty! nic nie wyłączaj, jutro będzie lepiej:)
OdpowiedzUsuńA co znowu?
OdpowiedzUsuńA nie, nic, umysł mi się spalił. Ale zapisałem się na elektrowstrząsy i amputację głowy, na pewno będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńBez głowy będzie Ci nieco ciężej robić zdjęcia. I napada Ci do szyi.
OdpowiedzUsuń